Malowanie ściany to z pozoru łatwe i przyjemne zadanie, którego podjąć może się praktycznie każdy domownik. Jednak niepoprawne przygotowanie podłoża pod malowanie może w długim terminie powodować nieestetyczne przebarwienia, odpryski, a nawet odchodzącą farbę. Czy zatem jedynym rozwiązaniem jest pomoc wykwalifikowanej ekipy, która pochłonie dodatkowe koszty? Wcale nie! Wystarczy, że odpowiednio przygotujemy ścianę do malowania. Jak zrobić to w kilku prostych krokach?
Jednym z pierwszych etapów przygotowania ściany do malowania jest usunięcie wszystkich odchodzących elementów starej powłoki malarskiej. Wykorzystajmy do tego szpachelkę z ostrym zakończeniem. By ułatwić sobie pracę, warto przetrzeć element ściany mokrą ściereczką – ten zabieg znacznie ułatwi nam pracę. Po zerwaniu wszystkich pozostałości po starej powłoce malarskiej zweryfikujmy stan ściany. Warto prześledzić wszystkie pęknięcia, nierówności i inne niedoskonałości, które mogą zniekształcić efekt końcowy naszego malowania. Warto uzupełnić wszystkie braki odpowiednią gładzią szpachlową, w którą wyposażyć się możemy na poniższej stronie http://hebo.com.pl.
Gdy ściana jest czysta a wszystkie pęknięcia i braki zostały zaszpachlowane, powinniśmy zagruntować ścianę. Dzięki temu zabiegowi nasza ściana doskonale się zwiąże, minimalizując ryzyko odchodzenia farby nawet pod wpływem wilgoci. Do gruntowania należy użyć wysokiej jakości środka gruntującego, najlepiej tego samego producenta co farby. Wtedy mamy pewność, że różne materiały reagują ze sobą prawidłowo. Gruntować powinniśmy szerokim drewnianym pędzlem (tak zwanym ławkowcem).
Wiele osób jest przekonanych, że wybór farby ogranicza się jedynie do znalezienia koloru, który będzie nam odpowiadał. Warto jednak zwrócić uwagę na etykietę i zapoznać się z przeznaczeniem farby. Nie wszystkie produkty dostępne na rynku pasują do każdego rodzaju ściany – by efekt malowania nas satysfakcjonował, powinniśmy zweryfikować, czy wybrana farba pasuje do specyfiki naszej ściany.