Kiedy wielkimi krokami zbliża się zima, warto pomyśleć o zabezpieczeniu domu przed mrozem i innymi szkodliwymi czynnikami, które mogą wpłynąć na obniżenie naszego komfortu przebywania w jego pomieszczeniach. Perspektywa spędzania długich, zimowych wieczorów we wnętrzach, po których hula wiatr, nie jest bowiem zbyt kusząca. Warto podkreślić, że dzięki podjęciu odpowiednich kroków nie tylko nie zmarzniemy, ale również sporo zaoszczędzimy na rachunkach za ogrzewanie.
Jeśli chodzi o przestrzeń wokół naszego domu, powinniśmy przede wszystkim przeprowadzić przegląd orynnowania. Najlepiej robić to dwa razy w roku – bezpośrednio przed nadejściem zimy oraz od razu po jej zakończeniu. Jesienią należy wyczyścić wszystkie rynny z zalegających w nich liści i wszelkich innych odpadów, m.in. błota czy fragmentów gałęzi. Duże zanieczyszczenia można usunąć za pomocą rąk, natomiast mniejsze trzeba wypłukać strumieniem wody, wykorzystując w tym celu np. zwykły wąż ogrodowy. Następnym krokiem powinno być sprawdzenie szczelności rynien, a najlepiej zrobić to poprzez nalanie do nich wody. Jeśli zaobserwujemy jakiekolwiek uszkodzenia, musimy je niezwłocznie naprawić. Istotne jest również mocowanie rynny do dachu – powinno być ono sprawne, tak aby nie uległo naporowi dużej warstwy śniegu. Warto zamontować specjalne siatki, które skutecznie ochronią rynny przed spadającymi liśćmi lub gałęziami. Przed nadejściem zimy należy również zadbać o fasadę domu, która jest przecież reprezentatywną jego częścią. Pełni ona dwie kluczowe funkcje – estetyczną oraz ochronną. Dlatego już na etapie budowy trzeba pomyśleć o zastosowaniu dobrych materiałów o właściwościach termoizolacyjnych. Wracając jednak do meritum, w listopadzie lub najpóźniej na początku grudnia powinniśmy sprawdzić, czy przypadkiem elewacja nie jest narażona na szkodliwe działanie wody podciekającej pod parapety, deszcz spływający po murach czy krople przedostające się bezpośrednio przez nią. Warto zwrócić szczególną uwagę na cokoły i izolację w tym miejscu, gdzie ściana styka się z gruntem. Trzecim elementem na zewnątrz domu, o który trzeba zadbać przed nadejściem mrozu, są instalacje zewnętrzne – m.in. te nawadniające nasz ogród. Należy z nich usunąć wodę, aby złączki i zawory pod napięciem nie uległy uszkodzeniu wskutek działania zamarzającej wody. Do odwadniania tego typu instalacji będziemy potrzebowali specjalnego kompresora olejowego z butlą, ewentualnie możemy zatrudnić fachowca, który wykona ten proces za nas.
Jeśli chodzi o wnętrze naszego domu, to najpierw należy ocenić szczelność wszystkich okien oraz drzwi. To one są bowiem najczęstszą przyczyną zbyt niskich temperatur w pomieszczeniach – ucieka przez nie najwięcej ciepła. W sklepach z materiałami remontowymi bez problemu znajdziemy specjalne uszczelniacze w postaci silikonów, a także kotwy do montażu okien, jeśli jesteśmy akurat na etapie ich wstawiania. Pamiętajmy jednak, by nie przesadzać z uszczelnianiem, ponieważ musi być zapewniony choćby minimalny przepływ powietrza w celu poprawnego funkcjonowania systemu wentylacyjnego. W przeciwnym razie w pomieszczeniach mogą powstawać grzyby i zawilgocenia. Zazwyczaj okna i drzwi wymagają co roku jedynie niewielkiej regulacji, co wynika z ich częstego otwierania i zamykania w lecie. W większości przypadków wystarczy zatkać dolną szparę w drzwiach uszczelką piankową przypominająca taśmę klejącą, można też zastosować ciepły profil pod drzwi, który zakupimy m.in. w tym sklepie: https://sklep.grupamagnum.eu/cieply-montaz-cieple-parapety/Cieply-Profil-11-pod-drzwi-PD01-XPS-kazdy-typ-okna.html. Utrzymanie ciepła w domu zależy również od kilku innych elementów, o które należy zadbać w szczególności. Można do nich zaliczyć:
Dodatkowe rozwiązania – jeżeli zależy nam na rozgrzaniu wnętrz, możemy poukładać na posadzkach dywany, a także dodać tekstylia i świece. Każdego ranka powinniśmy też odsłonić rolety lub zasłony, wpuszczając do środka trochę słońca. To proste sposoby, ale często bardzo skuteczne.