Dzisiaj zdecydowana większość samochodów począwszy nawet już od klasy A (mini) i B (miejskie), ma standardowo montowaną, a część opcjonalną klimatyzację. Tańsze mają manualną, regulowaną intensywnością nawiewu wentylatora, w droższych ustawia się żądaną temperaturę, luksusowe posiadają klimatyzację strefową, gdzie w każdym fotelu można ustawić własny mikroklimat.
Mimo drastycznych różnic w cenie i zakresie dostępnych funkcjonalności, budowa wszystkich systemów klimatyzacji, włącznie z wszystkimi samochodowymi, jest identyczna, co do schematu blokowego i zasad działania. Najważniejszym urządzeniem jest źródło zimna (źródłem ciepła jest zawsze silnik).
Podobnie jak w zwykłej lodówce, jest to zawsze parownik, czyli spiralna rurka, w której czynnik chłodzący pobiera z opływającego ją powietrza ciepło konieczne do parowania, znacząco obniżając w ten sposób jego temperaturę. Schłodzone powietrze podawane jest następnie do kabiny w dowolny, zależny od ceny (jak wyżej) sposób.
Do wymuszenia obiegu czynnika chłodzącego niezbędne są różne kompresory klimatyzacji o mocy i wydajności odpowiedniej do mocy chłodzenia i wydajności całego systemu. Najczęściej są to zwykłe sprężarki tłokowe, napędzane specjalną przekładnią (też bywają różne) wprost z silnika trakcyjnego. Czasami, dla naprawdę dużych mocy chłodzących, stosuje się wysokowydajne sprężarki turbinowe.
Dodatkowym elementem każdej klimatyzacji bywa zwykle oddzielny (oprócz standardowego, kabinowego) filtr powietrza. Te trochę lepsze mają również nawilżacze regulujące wilgotność, jak każda porządna klimatyzacja. Najlepsze mają rekuperatory, nawaniacze, odwaniacze, dezynfektory i inne elementy specjalne. Wiele z nich jest dostępnych na https://climapartner.pl/.