Po ponad dekadzie firany wracają do łask. Ludzie znów chętnie wybierają je jako prosty i dobry sposób na udekorowanie salonu, a także innych pomieszczeń. Chcąc odpowiednio dopasować je do konkretnego pokoju, trzeba wziąć pod uwagę wiele różnych kwestii. Przede wszystkim kolor musi być zgodny z tym jaki posiadają ściany, sufit, podłoga, bądź przeważająca ilość mebli w pomieszczeniu. Nie można jednak zapomnieć też o długości. Na rynku znajdziemy zarówno firanki sięgające tylko do wysokości parapetu, jak również wersje bez problemu dotykające podłogi.
Wybierając ten rodzaj firan, zakryte zostanie jedynie samo okno i to co bezpośrednio ponad nim. Wciąż widoczny będzie kaloryfer, zamontowany poniżej parametry. Taki rodzaj firan ma zalety, przede wszystkim dolna część nie brudzi się tak szybko. Jeśli więc nie chcemy być zmuszeni do częstego prania firanek, powinniśmy zdecydować się właśnie na wersję krótką. Dla uzupełnienia przestrzeni pod parapetem, dobrze jest obudować kaloryfer np. deskami ozdobnymi.
Jeśli zdecydujemy się na firany długie, musimy zdawać sobie sprawę z pewnych niedogodności. Na przykład fragment przy samej podłodze, jak również do wysokości parapetu, będzie się mocno brudził. Wynika to z intensywnej wymiany powietrza na tej powierzchni, gdy zimą uruchomiony jest kaloryfer. Pomimo tego, że trudniej jest utrzymać ten rodzaj firan w czystości, ma on również mnóstwo zalet. Przede wszystkim przykrywa całościowo kaloryfer, dzięki czemu nie ma konieczności jego malowania, obudowywania czy wymiany na nowy. I tak nie będzie widoczny. Dodatkowo długie firany dodają pomieszczeniu pewnej nutki przepychu, co może być bardzo pożądane przy wnętrzach urządzonych np. w stylu barokowym.