Depresja stała się jedną z najczęstszych chorób cywilizacyjnych, które trapią nas w XXI wieku. Świat medycyny jest zdania, że możemy mówić wręcz o pandemii depresji. Pośpiech, rosnące zanieczyszczenie środowiska, konsumpcjonizm – wszystko to negatywnie przekłada się na nasze zdrowie psychiczne. Obecnie na zaburzenia depresyjne cierpi coraz więcej osób, w tym, co niepokojące, ogromna ilość dzieci i młodzieży. Należy jednak pamiętać, że nikt nie jest bezpieczny od depresji, oraz że jest to poważna choroba, której nie wolno lekceważyć. Nie da się jej wyleczyć pozytywnym nastawieniem, aktywnością fizyczną czy spotkaniami z innymi. Wymaga ona udzielenia choremu specjalistycznej pomocy. Jak jednak rozpoznać, że ktoś nam bliski zmaga się z problemami psychicznymi i postarać się dla niego o należytą terapię?
Często niełatwo jest na pierwszy rzut oka rozpoznać osobę strapioną depresją czy stanami depresyjnymi. Chorzy często bardzo skutecznie ukrywają swoje problemy przed światem tak długo, aż w końcu jest za późno i dochodzi do tragedii. Najbliżsi to zazwyczaj jedyne osoby, które mają szansę dostrzec, że coś jest nie tak. Po czym to poznać? Jeśli ktoś, kogo zawsze kojarzymy z pogodą ducha lub dobrym nastrojem, nagle gwałtownie się zmienia, staje się cichy, wycofany, to znak, że coś jest nie w porządku. Podobnie, jeśli bliska nam osoba staje się jakby nieobecna, traci swoje zainteresowania i chęć do aktywności, które zwykle sprawiały jej radość. W takim wypadku warto udać się po pomoc do specjalisty takiego jak psycholog Katowice to miasto, na którego terenie mogą się zgłaszać chorzy z całego Śląska i nie tylko. Profesjonalna pomoc często ratuje życie i warto się po nią zgłosić, zanim będzie za późno.